Flipowanie nieruchomościami jest jednym z nowych pomysłów na zarabianie na rynku nieruchomości – pierwotnych i wtórnych. Czy jednak z takiej działalności podejmowanej prywatnie lub w ramach działalności gospodarczej można się utrzymać? Jaki kapitał inwestycyjny trzeba zgromadzić, aby takie inwestycje możliwe były do realizacji?
Flipowanie nieruchomościami polega na kupowaniu zwykle mieszkań lub lokali komercyjnych, oraz następnie sprzedawaniu ich z zyskiem, raczej w krótkim czasie. Okres realizacji inwestycji ma niebagatelne znaczenie dla inwestorów. Warto wiedzieć, zwłaszcza przy przymierzaniu się do flipowania, ile pieniędzy na start jest potrzebne, by przeprowadzić pierwszą taką inwestycję?
Optymalnie byłoby, gdyby inwestor chcąc przeprowadzać flip mieszkań miał kapitał odpowiadający minimum dwukrotnej wartości nieruchomości. Każda inwestycja wiąże się z ryzykiem i nie można przeznaczyć na nią wszystkich posiadanych środków finansowych. Ryzyko inwestycji jest zbyt wysokie, by móc ją przeprowadzić z kapitałem odpowiadającym wartości nieruchomości. Ponadto trzeba wiedzieć, że flipowanie mieszkań zwykle polega na ich remoncie pozwalającym na podwyższenie ich wartości. Dlatego inwestor musi mieć pieniądze na przeprowadzenie takich prac.
Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie o stopę zwrotu inwestycji polegającej na flipie mieszkaniowym. Wszystko zależy od tego, w jakiej cenie inwestor kupi mieszkanie, w jakim będzie ono stanie i jakich nakładów będzie ono wymagało dla podniesienia jego standardu i ogólnej wartości, co pozwoliłoby na jego sprzedaż z zyskiem. Zdarzają się i takie flipy, na których zarobić można nawet 100 proc. więcej niż włożony kapitał, ale to naprawdę nieliczne przypadki, które są właściwe dla doświadczonych flipperów, mających znakomitą intuicję inwestycyjną.
Przy ocenie stopy zwrotu trzeba mieć na uwadze nie tylko to, ile kosztuje nieruchomość oraz za ile potencjalnie można ją sprzedać, ale i to, ile pieniędzy trzeba będzie włożyć w remont i jak długo on potrwa? W czasie odnawiania mieszkania inwestor musi bowiem ponosić koszty związane z opłatami za czynsz, media i tym podobne. Jeśli inwestycja realizowana jest dodatkowo z udziałem kredytu hipotecznego, również jego koszty się tu liczą. Na koniec od odniesionego zysku z inwestycji należy odliczyć podatek, chyba że istnieją sposoby, by go uniknąć.
Podobnie jak właściwie każda inna inwestycja, zwłaszcza ta przeprowadzana na rynku nieruchomości, również flipping niesie za sobą pewne ryzyko. Im więcej potencjalnie można zarobić na flipowaniu nieruchomości, tym większe jest ryzyko straty.
Inwestorowi może wydawać się, że kupił mieszkanie w bardzo atrakcyjnej lokalizacji, z potencjałem, które po odświeżeniu czy wyremontowaniu będzie sprzedawał po bardzo dobrej dla siebie cenie, ale z czasem okazuje się, że brakuje chętnych na jego zakup. Zdarzają się niestety sytuacji, gdy inwestor nie zarabia, a nawet traci część środków. Dlatego nie powinno się inwestować w ramach flippingu wszystkich swoich pieniędzy, tym bardziej, jeśli pochodzą one z kredytu otrzymanego na granicy zdolności kredytowej.
Czy flipowanie może być sposobem na wypracowanie stałych dochodów? Niewykluczone, zwłaszcza jeśli dana osoba ma zmysł do robienia takich inwestycji jak flip mieszkaniowy. Trzeba tylko zachować zdrowy rozsądek i z zaangażowaniem podejść do wyszukiwania okazji inwestycyjnych. Kolejne transakcje przynoszące zyski pozwolą stopniowo porzucić dotychczasową pracę zawodową na rzecz pracy na własny rachunek, w branży nieruchomości. Flip nieruchomości może być dochodowym biznesem, ale też przynosić niemałą satysfakcję. Kluczowe dla początkujących flipperów nieruchomości jest zdobycie niezbędnej wiedzy z zakresu rynku nieruchomości. Przy flipowaniu zawsze trzeba mieć na uwadze istniejące ryzyko inwestycji i skonfrontować je z możliwą stopą zwrotu, jaką inwestor może wypracować.
Obejrzyj poniższe wideo i dowiedz się więcej!
Sprawdź 3 strategie inwestowania, których nauczysz się na naszych szkoleniach:
Zobacz, jak wygląda proces inwestycyjny w praktyce:
JESTEM ZAINTERESOWANY